I oto długo oczekiwana relacja z Las Fallas Valencia (Święto Ognia). Mascletas de las Fallas (po naszemu fajerwerki) za dnia i w nocy. Było głośno i widowiskowo.
Moi drodzy przyspieszamy – jutro relacja z naszego codziennego życia a następnie z rejsu katamaranem.
Hasło na dziś: dwanaście pięćdziesiąt.
Kliknij logo, a następnie link do materiału.